Chyba nie potrafisz gotować.
Nie potrafisz gotować, bo dławię
się tym, co serwujesz mi na tych ślicznych babcinych talerzykach. To wszystko
jest głupie, wiesz, bez sensu. Niedosmażone kłamstwa, rozgotowane obietnice i
spalone na węgiel przyrzeczenia: nie zrobię
tego, nie będę, ja już nigdy.