Ta mogłaby być pisana bez końca- o przyszłości i idealizmie. Ale narazie nie ma przyszłości. Jest wspaniałe teraz. Piękne teraz. A ponieważ jestem słaby w nazywaniu rzeczy, ten wiersz nie ma tytułu. Może kiedyś będzie, gdy rzeczy jeszcze teraz nieopowiedziane nabiorą kształtu, a ja nauczę się życia trochę bardziej.
__________________________
Pięknie jest mieć ciebie
Tak na chwilę, kilka godzin
i już.
Na jedną kawę (bez bitej śmietany)
pitą chwilami
Na jedno zakończenie,
gdzie Strażnik przy drzwiach będzie pilnował
byśmy zaczęli się dobrze
i zaczynali codziennie
bez końca.
O poranku
słodkimi naleśnikami do łóżka
Na jedną czekoladę
gęstą jak nasze problemy
lecz ze słodkim posmakiem na końcu.
Na topienie
się w miękkich fotelach
i mej dłoni w twoich lokach.
Na dworcu, gdzie pociągi nie odjeżdżają
i wszystko po raz pierwszy
jest dobrze.
Przy problemach słodkich jak czekolada
Życiu energetyzującym jak kawa
Naleśnikach o poranku, lekko przypalonych na brzegach,
by urzeczywistnić marzenie
I przy tym smutnym świecie
zalanym spadającym niebytem kropel
za oknem
Jest (lepiej, niż) dobrze.
Nie mam pojęcia, dlaczego płaczę
OdpowiedzUsuńbyć może to szczęście,
że słowa się nigdy nie kończą
z rąk do rąk
z głowy do głowy
z ust do ust
z pokolenia na pokolenie
odnajdują sens
prawdę
po prostu są ważne
tak
to szczęście
mógłbym w słowach płynąć
Usuńjak w rzece
nurkowałbym w wyznania
nogi tnąc na obelgach
tylko na końcu
sobie przypomnę,
że między literami nie ma tlenu
a serce bić przestanie
bez ciszy
nie wiem skąd się wziąłeś
Usuńtaki piękny
wyniosły,
w poszukiwaniu skromności.
uczysz mnie mądrości najstarszej,
a pamiętam czasu początek
twoje stopy
tańczące na wietrze
oczy na wpół ślepe
i oto jesteś,
w drodze.
Boję się o ciebie,
że i tobie los nadał imię
Samotność...