wtorek, 11 kwietnia 2017

miłość od pierwszego wejrzenia (grzesznik)

grzesznik
witam.
przygotujcie się na dawkę niezrozumiałej, nieinterpretowalnej treści (a jeśli wszystko naprawdę jest możliwe to powodzenia), bo dzisiaj to ja (JA!) publikuję tekst. 
nie spodziewajcie się niczego niesamowitego, ewentualnie możecie spodziewać się czegoś nowego, na to pozwalam.
WIERSZ: 



poprowadziłam prostą
i padłam do twych drzwi
pukałam w nie, waliłam,
krzyczałam „otwórz mi!”

znałeś mnie wieki temu,
gdy trochę więcej piłam
dbałam o zdanie innych
i w Boga nie wątpiłam.

chciałabym cię przeprosić
powiedzieć jedną rzecz,
zanim znów mnie przegonisz,
zanim odejdę precz,

ale wciąż nie otwierasz,
chociaż wiem-słyszysz mnie
codzienność mnie rozpiera
i strasznie boję się.

może jednak zasnąłeś,
lub w domu nie ma cię,
a może już nie żyjesz?
możliwe, może nie.

dlatego będę płakać
i krzyczeć: „otwórz mi!”
z nadzieją, gdzieś głęboko,
że to właściwe drzwi.


grzesznik

O autorze

grzesznik / Twórcy bloga

Niziołek. Trzpiotka. Koala. Grzesznik. Thinker. Rysanaszkle. Mleko. I koledzy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.