wtorek, 14 lutego 2017

"Bratnie ciało" (Koala)

Koala
Nienawidzę cię. 

Mogłabym rzec, że nienawidzę cię od zawsze, ale to nie prawda. Zaczęłaś mi przeszkadzać dopiero w gimnazjum, gdzie z idealnej towarzyszki stałaś się wredną, samolubną jędzą. Nie zliczę kłopotów, których mi przysporzyłaś, ani tych wszystkich krzyków, których byłaś powodem. Z naturą kameleona zawsze było ci łatwiej niż mi, jak ty to robiłaś, że zawsze potrafiłaś sobie wszystkich owinąć dookoła  palca, z taką łatwością przychodziły ci zmiany charakteru i zainteresowań. Nawet nie pamiętam naturalnego koloru twoich włosów, chyba ciemny blond, prawda? Pamiętasz może jak je ścięłaś? Jak z dziewczęcej wersji ciebie powstała ta chłopięca? Kurczę, to mi się podobało, byłaś taka zdecydowana, zdeterminowana żeby postawić na swoim.  
Nienawidzę cię...
Bo ci zazdroszczę. Tego zimnego wyrachowania, tych wszystkich pięknych masek, które zakładasz z każdym wschodem słońca. Zdajesz sobie sprawę jak bezbronnie bez nich wyglądasz? Tak bardzo zajęta sobą... Taka idealna, ale ja cię widziałam. W tym najgorszym stanie, gdy tuliłaś misia do policzka. Widziałam cię jak słone łzy płynęły do ust. Triumfowałam wtedy nad tobą. Pamiętam jak podeszłaś do lustra, dotknęłaś ramion, a ja powtórzyłam to samo po drugiej stronie srebra. 
Nienawidzę cię...
Bo w bratnim ciele muszę walczyć o kawałek duszy. 
Koala                                       

O autorze

Koala / Twórcy bloga

Niziołek. Trzpiotka. Koala. Grzesznik. Thinker. Rysanaszkle. Mleko. I koledzy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.