sobota, 12 września 2015

"Otwórz mnie" (Thinker)

Unknown
Chciałbym dopisywać coś do swoich postów. Chciałbym dawać coś jeszcze, jedną część mnie więcej. Chciałbym mówić o tym, co piszę. Chciałbym rozmawiać, słuchać i czytać, nie tylko pisać. Chciałbym nie być tylko kawalerką. Chciałbym, żebyście też tego pragnęli.
_____________________________________________________



Otwórz mnie

Jestem w zasadzie tylko skromną kawalerką
z zepsutymi drzwiami.
Śpię na podartej przez kota kanapie,
bo na łóżku drzemie moja samotność.
Miałem się do niej nie przyznawać,
ale może teraz pukanie ustanie.

Wiesz, to w sumie zabawne,
jak wielu się we mnie zmieściło.
Nawet skrzynkę mam zapełnioną sercami,
choć żadnego nie wyjąłem
ze strachu,
że przestanie bić, jak moje.

Chciałbym się do ciebie przeprowadzić.
Zostawić w łóżku kochankę
i nie zbierać z ziemi rozdeptanych chipsów.
Chciałbym się do ciebie przeprowadzić
ale samotność ma mój klucz.

O autorze

Unknown / Twórcy bloga

Niziołek. Trzpiotka. Koala. Grzesznik. Thinker. Rysanaszkle. Mleko. I koledzy.

4 komentarze:

  1. Ładne... Powiem Ci szczerze, nie znam się na poezji, potrafię ją jedynie interpretować, chociaż i w tym nie jestem najlepsza.
    Ciekawe przestawienie człowieka o wielkim sercu, może źle to zrozumiałam, ale widzę tu kogoś, kto stara się być dla wszystkich. Chociaż by ten fragment: "jak wielu się we mnie zmieściło.
    Nawet skrzynkę mam zapełnioną sercami". Człowiek który daje dużo od siebie i w pewien sposób to go przytłacza bo z jednej strony bierze na siebie duże brzemię, stara się pomóc innym, ale w tym wszystkim gdzieś zatracił to co powinno być najważniejsze, własne szczęście.

    Popraw mnie jakbym źle to zrozumiała, proszę.
    Pozdrawiam,
    Iga. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za Twój komentarz, naprawdę niesamowicie to doceniam. Nie musisz znać się na poezji, żeby jej doświadczać i, jak powiedziałaś, interpretować. Moim zdaniem rzadko które interpretacje są błędne, ponieważ każda to czyjeś indywidualne doświadczenie i nastawienie.
      Co do Twojego odbioru, tak, zgadza się. Podmiotem jest człowiek zmęczony, pozbawiony sił i motywacji, gdyż całego siebie oddał innym, jednocześnie nie dostając od nich nic w zamian. Ludzie wrzucili mu do skrzynki swoje serca- jak myślisz, co czujemy/ myślimy, czego oczekujemy, kiedy dajemy drugiej osobie tak kluczową część siebie? Do tego pomyśl, oni nie wręczają mu ich osobiście, tylko wrzucają do skrzynki, to też coś znaczy. I co zrobić, gdyby pomnożyć to przez zapełnioną skrzynkę owych serc?

      Usuń
  2. Zdecydowanie odnalazłam samą siebie w tym wierszu. Już mi się podoba twoja twórczość. Jestem fanką utworów, które mówią mi, że inni mają podobne problemy do mnie. Świetnie operujesz także środkami przekazu w wierszu, co bardzo doceniam w takich pracach.
    Pozdrawiam,
    Anielka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak go odebrałaś i spodobał Ci się sposób w jaki go napisałem. To chyba jeden z bardziej lubianych przeze mnie moich wierszy.
      Pozdrawiam,
      Thinker

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.